wtorek, 14 czerwca 2016

Album rowerowy

Cześć,

ale jestem szczęśliwa!!! Właśnie dziś przyszła moja zamówiona maszynka Sizzix Big Shot Plus. Musiałam ją przetestować! Tak oto powstał album, do którego wkleję zdjęcia z wyprawy rowerowej do Rzymu. :)

Album zgłaszam na wyzwanie: Praca z kwiatami  Craftowy Ogródek. Baner na dole.










sobota, 11 czerwca 2016

Fantastyczna wyprawa do Rzymu

Witajcie Kochani!

Właśnie dziś wróciłam z niezwykłej wyprawy rowerowej do Rzymu. Jechaliśmy z Polski przez Słowację, Węgry, Austrię do Włoch. Była to świetna przygoda, choć momentami bardzo ciężka i wyczerpująca. Jednak warto było choćby dla tych wspaniałych widoków oraz przesympatycnych ludzi, których miałam okazję poznać :). Dzięki tej wyprawie uwierzyłam w to , że na świecie jest więcej ludzi dobrych niż złych, którzy chętnie pomagają, dzielą się swoim doświadczeniem
i uśmiechem.

Rzym to niezwylke ciekawe i bogate w antyczne zabytki miasto. Jego monumentalność zachwyca i zapiera dech w piersiach. Cieszmy się zatem, że ta kolebka antycznej kultury przetrwałą do czasów dzisiejszych i że poprzez zwiedzanie Starego Miasta można poczuć się, jakby cofnęło się w czasie.

Zatem nie była to tylko zwykła podróż rowerem, ale wehikułem czasu :)



Rzym zdobyty!!! Jupiiiiiiii.....!!!!!!!!!!



Widzieliśmy Papieża Franciszka :)

Watykan





Muzeum w Watykanie



Fontanna Trevi




Panteon





W trakcie podróży mieliśmy kilka razy problem z noclegiem. Jednego dnia, kiedy zapadał już zmrok i byliśmy bardzo, ale to bardzo zmęczeni, a nogi odmawiały posłuszeństwa, troje fantastycznych Austriaków pomogło nam znaleźć nocleg. Mało tego, podwieźli nas i nasze rowery do hotelu za co byliśmy im bardzo wdzięczni! Hotel okazał się klimatycznym folkowym domkiem, bardzo pięknym i zadbanym. Dla nas bardzo ważne było to, że znajdował się tam kominek, dzięki któremu mogliśy wysuszyć mokre ubrania. W ramach podziękowania dostali ode mnie kartki :) 



Kartki podarowaliśmy także parze Austriaków na campingu, którzy przyszli do nas z ciasteczkami, Pytali, skąd jesteśmy, dokąd jedziemy... Naszą uwagę zwrócił ich ciekawie pomalowany camper.  Opowiedzieli nam historię związaną z tym pojazdem: Któregoś roku na granicy słowacko-czeskiej skradziono im campera ze wszystkimi dokumentami i , o ile dobrze pamiętam, pieniędzmi. Policja nie znalazła ich pojazdu. Dlatego, kolejnego campera, jakiego kupili, pomalowali we wzory niczym z obrazów Picassa. Okazało się, że Ci ludzie znali się na sztuce. Ja nazwałam ich FANAMI PICASSA. Zaskoczyli mnie swoją otwartością i zaciekawili historią campera. Nie mogłam nie podarować im kartki ;).







piątek, 20 maja 2016

ludowo przedwyjazdowo

Witajcie,

dziś kolejne kolorowe tworki :), które ruszą ze mną i mężem w drogę do Rzymu już w niedzielę! Trzymajcie za nas kciuki :D. Te kartki będą wyrazem podziękowania za pomoc w drodze do Włoch :)






Kartkę z serduszkiem i stemplem zgłaszam na 


banerek u dołu






poniedziałek, 16 maja 2016

Ludowe sówki i...rower


Witajcie!!!

Od jakiegoś czasu przygotowuję się do wyprawy rowerowej z Polski do Rzymu. Dużo trenuję, ale znajduję czas na kartkowanie :D. Zazwyczaj nie robię kartek "na zapas", ale sami rozumiecie...na wyjątkowe okoliczności trzeba przygotować się w wyjątkowy sposób :). Mam nadzieję, że spotkam na swojej drodze ludzi, którym będę mogła podarować te wyjątkowe tworki. Uważam, że kartka może być wspaniałym wyrazem wdzięczności za pomoc w  trudach podróży. Tym samym będę zachęcać obcokrajowców do zwiedzenia naszej pięknej Polski. Bo przecież jest piękna. :)))

Oto moje ludowe sówki: 









piątek, 13 maja 2016

ślubne sówki

Cześć Wszystkim!

Ale mnie ostatnio wzięło na sówki :)!!! Tak spodobał mi się ten motyw, że postanowiłam stworzyć taką sowią parę młodą on z melonikiem na głowie... ona w welonie lub sukieneczce... Tak się stało, że poproszono mnie o zrobienie dwóch kartek ślubnych i oto mam zaszczyt zaprezentować dwie pary, a nie jedną, sowich nowożeńców :D.

Materiały:

  • sówki zostały zrobione przeze mnie własnoręcznie,
  • kolorowe papiery wykorzystałam z zestawu fabulous Roses - Craft sensations,
  • kamyki samoprzylepne - Made by me,
  • kwiatuszki - Sklepik na strychu,
  • perełki - DT.


Stworzenie sówek nie było takie proste... sama musiałam zrobić sobie szablony i udało się :). Zapatrzeni w siebie młodzi mogą stanąć na ślubnym kobiercu :D!

Kartkę, na której jest sówka z welonem zgłaszam na wyzwanie Kartkowego ABC K jak Koronka. Poniżej umieściłam banerek :)







AKTUALNE WYZWANIE

wtorek, 10 maja 2016

sobota, 30 kwietnia 2016

Ehh te mnące się serwetki...

Stawiając "pierwsze kroki" w technice decoupage, ciągle borykam się ze wzlotami i upadkami. . . Jestem samoukiem w tej dziedzinie. Dużo czytam na ten temat, zwłaszcza w Internecie. Niestety, przyklejanie dużych wzorów nadal nie wychodzi mi tak, jakbym tego chciała. Małe serwetkowe motywy przyklejają się całkiem dobrze, duże natomiast marszczą się. Ehh te mnące serwetki, to moja zmora. Jeśli ktoś mógłby doradzić, co robić, by serwetka nie marszczyła się, będę bardzo wdzięczna!!! Ale cóż, najważniejsza jest dobra zabawa :D . Mam nadzieję, że ktoś, coś podpowie w tej kwestii :)

Oto wyniki mojego ostatniego eksperymentu z doniczką: